Weekend bez zwycięstwa
Weekendowe rozgrywki rozpoczęły się od wyjazdowej potyczki trampkarzy UKS w meczu z UKS Szkółka Piłkarska Chełmno. Mecz zakończył się remisem 1:1.
Od początku spotkania UKS Płużnica przejęli inicjatywę jednak brakowało skuteczności pod bramką przeciwnika. Szybko się to zemściło ponieważ po błędzie obrony Chełmno strzeliło gola z rzutu karnego w ósmej minucie meczu. Nie podłamało to jednak naszych zawodników którzy dalej atakowali. Przyniosło to efekt gdy w 23 minucie po faulu na Patryku Witkowskim sędzina podyktowała rzut karny. Pewnym egzekutorem okazał się Przemek Modrzyński. Wynik 1:1 utrzymał się do końca pierwszej połowy.
W drugiej połowie gra się wyrównała, jednak to piłkarze z Płużnicy wieli więcej okazji do strzelenia bramki. Ta sztuka się jednak nie udała i wynik meczu nie uległ zmianie.
Zespół młodzików swój mecz rozgrywał w niedziele. Przeciwnikiem był zespół Sparty Brodnica. Nasi piłkarze przez cały mecz grali z wielką chęcią odniesienia zwycięstwa, co z pewnością mogło podobać się kibicom zgromadzonym na stadionie. Przegrali jednak 1:2 po mocno kontrowersyjnym rzucie karnym podyktowanym przez sędziego w końcówce spotkania.
W pierwszej połowie oba zespoły miały swoje okazje do strzelenia gola. Na prowadzenie wyszli piłkarze UKS w 6 minucie spotkania. Rzut rożny wykonywał Hubert Cieślik, a celną główką popisał się Bartek Antolak. W 19 minucie było 1:1. Sytuację sam na sam z Remkiem Pudlewskim wykorzystał napastnik Sparty. Do przerwy nic się nie zmieniło.
Po przerwie dalej toczyła się wyrównana walka obu ekip. Najgroźniej pod Bramką Sparty było po technicznym strzale z dystansu Kacpra Włosowskiego. Jednak bramkarz Sparty popisał się piękną interwencją i zapobiegł utracie gola. Gdy wydawało się że mecz zakończy się sprawiedliwym podziałem punktów sędzia podjął kontrowersyjną decyzję i na 5 minut przed końcem meczu podyktował rzut karny dla gości, mimo protestów ze strony publiczności. Pewnie wykorzystał go napastnik z Brodnicy i było 1:2. Nasi nie zdołali już przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę i druga porażka w sezonie stała się faktem.
Kolejne zmagania w następny weekend
Komentarze