Zwycięstwo i porażka

Zwycięstwo i porażka

Porażka oraz zwycięstwo - oto bilans naszych piłkarzy w kolejnej kolejce ligowych zmagań. Młodzicy ulegli u siebie drużynie Piłkarza Golub - Dobrzyń 2:3, trampkarze rozgromili na wyjeździe Kasztelan Papowo Biskupie 0-12.

W sobotę o godzinie 11 na boisko wybiegła drużyna młodzików. Mierzyli się z viceliderem tabeli z Golubia. Mecz toczył się w trudnych warunkach atmosferycznych, upał i palące słońce nie pomagały w graniu w piłkę. Na początku meczu nasi zawodnicy myślami byli na plaży co szybko wykorzystali goście. W 4 minucie meczu błąd linii obrony UKS i było 0-1. Dalsza część pierwszej połowy to kolejne ataki na naszą bramkę. W tej części gry UKS tylko raz, po indywidualnej akcji Kuby Górskiego zagroził bramce Golubia. W 15 minucie spotkania na uderzenie z 16 metra zdecydował się zawodnik przyjezdnych, piłka pechowo odbiła się od nogi zawodnika UKS kompletnie zmylając Remka Pudlewskiego, który po raz drugi musiał wyciągać piłkę z siatki. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie.

W drugiej odsłonie spotkania nasi zawodnicy za wszelką cenę chcieli zdobyć kontaktowego gola. Śmielej zaatakowali przyjezdnych niestety po pięciu minutach gry kontra zawodników Piłkarza dała im 3 bramkę. Jednak nie zraziło to piłkarzy UKS którzy dalej atakowali. W 38 oraz 43 minucie spotkania dwa podania od Huberta Cieślika wykorzystali kolejno Karol Butryn oraz Kuba Górski, i zrobiło się 2-3. Nasi zawodnicy szli za ciosem jednak zabrakło czasu na wyrównanie. Mimo ambitnej postawy w drugiej części meczu UKS Płużnica przegrał z Piłkarzem Golub-Dobrzyń 2-3.

W niedziele o 13 kolejnych ligowych punktów w Papowie szukała drużyna trampkarzy. Nasi zawodnicy w rundzie rewanżowej nie zaznali do tej pory smaku porażki i chcieli kontynuować dobrą serię. Pierwszy mecz pomiędzy obiema ekipami zakończył się remisem 2-2. Spotkanie rewanżowe miało jednak zupełnie inny przebieg. UKS Płużnica rozbił zespół Kasztelana 0-12. Od początku meczu przewaga naszych piłkarzy nie ulegała wątpliwości pierwszy gol spotkania padł już w drugiej minucie meczu. Jego autorem był Sebastian Olszewski. Napastnik UKS dokonał w tym meczu rzeczy wręcz niespotykanej. Strzelił jeszcze 7 bramek!. W międzyczasie do siatki rywala trafiali jeszcze Przemek Szlęzak, Przemek Modrzyński, Filip Pabiszak i Patryk Witkowski.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości