Porażka z Mustangiem
Pierwszej porażki w sezonie doznali dzisiaj zawodnicy UKS Płużnica. Lepszym od naszego zespołu okazał się Mustang Ostaszewo, który wygrał zasłużenie przeważając na boisku. Płużniczanie mieli także swoje sytuacje, ale to rywal dwukrotnie trafił do bramki.
Mecz od samego początku rozpoczął się od ataków gości, którzy przeważali w środku boiska. Pierwsze dwa strzały oddali jednak zawodnicy gospodarzy, były to jednak strzał lekkie i niegroźne. Później dwukrotnie zagotowało się pod bramką płużniczan, goście próbowali w gąszczu nóg oddać strzał, ale obrońcy zablokowali piłkę. To jedyne warte odnotowania akcje pierwszej połowy.
Druga część spotkania była zdecydowanie ciekawsza. Ponownie goście lepiej ją rozpoczęli. Już w pierwszej akcji napastnik z Ostaszewa otrzymał dokładne podanie, lecz piłka mu odskoczyła od nogi. Po chwili zawodnik gości został wypuszczony w uliczkę, ale obrońca zdążył wybić piłkę. Powiedzenie "do trzech razy sztuka" znalazło odzwierciedlenie także w tym spotkaniu. Trzecia dobra akcja w tej połowie drużyny gości przyniosła zmianę rezultatu. Po stracie piłki w środku boiska i ponownym dobrym wypuszczeniu, ostaszewski napastnik w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi. Po stracie bramki goście poczuli wiatr w żaglach i jeszcze dwukrotnie znaleźli się w sytuacji sam na sam. Bramkarz UKS Płużnica jednak stanął na wysokości zadania i wybronił strzały, a jeden z nich wylądował na bocznej siatce. Później większość akcji odbywała się w środku boiska. Następnie kilkuminutowy zryw miała drużyna z Płużnicy. Dwukrotnie wykonywany rzut rożny niestety nie przyniósł upragnionego celu. To trochę podłamało płużniczan, którzy do końca spotkania się bronili. Dużą rolę w tym odegrał także wiatr, który nie pozwalał bramkarzowi na zbyt dalekie wykopy spod własnej bramki. Druga bramka padła po nieporozumieniu w polu karnym pomiędzy obrońcami i bramkarzem. Później goście jeszcze mieli bardzo dobrą szansę na podwyższenie rezultatu, ale zawodnik z bliskiej przeniósł piłkę nad bramką.
Dzisiaj nie był dobry dzień dla UKS Płużnica. Rywale byli zdecydowanie lepsi i widać było u nich lepsze zgranie oraz wyszkolenie techniczne. Nie zapominajmy jednak, że nasi chłopcy grają ze sobą pierwszy sezon i na pewno będzie to owocować w przyszłości.
Komentarze